Nikon D40 sprawia, że ekscytujący świat wysokiej jakości zdjęć z lustrzanek cyfrowych jest teraz dostępny dla wszystkich. Dzięki jego małym wymiarom i znakomitej ergonomii można go zabrać wszędzie i robić zdjęcia o dowolnej porze. Jasny, wyrazisty wizjer o powiększeniu 0,8x daje gwarancję precyzyjności kompozycji. Nikon Coolpix P7000 - specyfikacja i opinie. • ustawienia własne wg wzorca. • Tryb BSS automatycznie wybiera najostrzejszą fotografię z maksymalnie 10 zarejestrowanych kolejno zdjęć. • Zakres (ISO auto): 0.5-6.5 m (szeroki kąt), 0.8-3.0 m (tele). Optyczny z korekcją dioptrii, ok 80% pola widzenia (w pionie i poziomie) fundament dla każdego fotografującego. 4+1. czarny piątek – użyj kod: BW22. Na kursie podstaw fotografii uczymy, jak robić zdjęcia, które będą ciekawe, przyciągające uwagę. Nieważne, czym fotografujesz – telefonem czy kompaktem, Nikonem czy aparatem innej firmy. Ta wiedza jest uniwersalna i przyda się każdemu fotoamatorowi. Dobre zdjęcia smartfonem wymagają ćwiczeń. To moja rada na sam koniec. Poznajcie swój telefon, jego możliwości, sprawdźcie ustawienia, próbujcie i róbcie kilka zdjęć z kolei. Ze smartfonem trzeba się czasem sporo nakombinować, aby np. oszukać automatyczne ustawianie ekspozycji zdjęć. . Czym, jak robię zdjęcia i gdzie je przerabiam? Mini poradnik. Zastanawiałam się długo nad tym postem, ale uznałam w końcu, że z pewnością się przyda, komuś na pewno :) Czym robię zdjęcia? Tym maleństwem, no może nie takim maleństwem, bo aparat wraz z lampą trochę waży i po jakimś czasie ręka się jednak męczy. Jest to Nikon - D40, półprofesjonalna lustrzanka z obiektywem tego samego producenta 18-55mm F/3,5-5,6G AF-S DX ED, czyli coś dobrego dla takiego amatora jak ja oraz lampą Nikon SB 600. Moja wielka miłość już od paru lat, sprawuje się równie dobrze jak na samym początku naszej znajomości. Zdjęcia robię na automacie, w trybie macro, wtedy wychodzą najbardziej ostre i intensywne kolory. Na manualu było zdecydowanie zbyt dużo zabawy i zdążył by mi makijaż spłynąć ;) Twarz, każdy produkt któremu robię zdjęcia, oczy doświetlam właśnie tą lampą i ustawiam ją w zależności od ustawienia obiektywu i odległości w jakiej robię zdjęcie, by nie wyszło zbyt ciemnie, ani nie spaliło mi foty. Sprawuje się idealnie, bardzo dobrze oświetla każdą rzecz, którą chce. Jedynie przy zdjęciach oka muszę się z nią troszeczkę pomęczyć, ale w końcu to opanuje. Mini studio To zwyczajnie biała kartka. Na takim tle najlepiej wychodzą zdjęcia, są estetyczne, dobrze doświetlone i praktycznie nic już wtedy nie muszę w nich poprawiać, lampa robi za mnie wszystko, to na prawdę przydatna rzecz. Nie muszę się wtedy martwić o światło, że pochmurnie i narzekać, że nie mogę zrobić dobrego zdjęcia. Wydaje mi się, że w sztucznym świetle wychodzą one zdecydowanie lepiej niż w naturalnym i nie wyobrażam sobie robić zdjęć inaczej ;) Tło do mejkapu Jest to moja ściana, ma dobry stonowany kolor do robienia zdjęć, choć i tak zawsze staram się kadrować tak, by nic nie było poza twarzą widać, ale zawsze wlizie na foto kawałek zdjęcia wiszącego na ścianie albo biurko. Często modziłam przy tle do zdjęć facjaty, ale tutaj chyba jest mi już najwygodniej. Nieszczególnie się może na tym skupiam, ale to dobre miejsce, na robienie fotek. Z lewej strony mam okno, więc dobrze widzę makijaż, choć do samych zdjęć to okno jest mi zbędne. W czym i jak przerabiam zdjęcia? Jest to Photoshop CS5, pracuje na nim już parę lat, więc trochę o nim wiem, dla początkujących jednak z pewnością będzie on zbyt trudny i takim osobom polecam Corel Draw, PhotoFiltre lub internetowe programy takie jak Pixlr. Lampa tak dobrze dopieszcza mi zdjęcia, że zazwyczaj już niewiele z nimi robię, ale jednak nie wypuszczam nigdy zdjęcia chociaż bez drobnej obróbki. Na początek oczywiście je kadruje. Później poprawiam Jasność/Kontrast: Parametry dobieram sobie na oko, w zależności od tego jak ciemne/jasne jest zdjęcie. Następnie dodaje filtr o nazwie Pro Contrast znajduje się on w programie Nik Software Color Efex Pro który dodatkowo lekko rozjaśnia zdjęcie i dodaje mu żywszego efektu, zazwyczaj zmniejszam jedynie efekt krycia zazwyczaj na jakieś 30%. Jest to jednak program dodany do Nikona, nie znajdziemy go w podstawowym PS5. Na koniec wyostrzam zdjęcie w również dodatkowym programie do Photoshopa o nazwie Nik Software Sharpener Pro i zmniejszam krycie na 30%. Na koniec dodaję znak wody. Żeby było mi łatwiej, napis który widzicie zawsze na moich zdjęciach zdefiniowałam jako pędzel i jednym kliknięciem myszki mam go już na zdjęciu. Krycie ustawiam na 15% i zazwyczaj klikam 3 razy, aby uzyskać odpowiednie krycie. Mogłam przecież ustawić na 45%, by kliknąć raz, ale takie już moje przyzwyczajenie. Pędzel robi się bardzo łatwo, wybieram zakładkę Plik--> Nowy--> Ustawiam sobie wysokość, szerokość i klikam ok---> Klikam na lewym pasku zadań literkę T, wybieram czcionkę i wpisuję tekst--->Wybieram Edycja--->Zdefiniuj ustawienia domyślne pędzla---> Klikam okej i gotowe, mamy pędzel ze znakiem wodnym. Różnica nie jest może wielka, ale znacząca. W przypadku zdjęć twarzy czy oczu robię niemalże to samo. Dodaje jeszcze jedynie filtr o nazwie Dynamic Skin Softener, buzia wtedy jest bardziej soft. Reszta kroków jest taka sama, co najwyżej zmieniają się parametry. Jak widzicie, nie jestem nafaszerowana Photoshopem, więc moje foty nie są przekłamane :) Czasem trochę więcej kombinuję przy zdjęciach, np. ustawiam trochę inaczej aparat, albo dodaję inne filtry na zdjęcia, czy jakieś światełka, ale robię to zdecydowanie rzadziej, bo sama obróbka kilku zdjęć do recenzji jest jednak pracochłonna, więc bawię się tym jak mam trochę więcej czasu ;) Powszechnie mówi się, że nie istotne jest to czym robimy zdjęcia, ale jak. Może coś w tym jest, ale myślę, że większa zasługa moich zdjęć, to właśnie ten duet Nikona. Co innego, gdy robi się zdjęcia przyrodzie. Dlatego gdyby nie mój sprzęt, nie brałabym się za blogowanie i tak bardzo przerażają mnie zdjęcia z telefonu przy recenzjach i makijażach. Nie robię filmików na YT, bo mój aparat nie ma możliwości nagrań, a nie będę odwalać lipy i kręcić telefonem. Mam nadzieję, że skleciłam to jakoś, pomogłam i trochę przybliżyłam obróbkę zdjęć. W razie gdybym coś pominęła, albo macie jakieś pytania, piszcie! Szybkość działania Ocena szybkości reakcji aparatu na włączenie w wypadku Nikona D40 nie należy do łatwych. Po przekręceniu tarczy włączania na pozycję ON, informacje na monitorze pojawiają się po upływie mniej więcej sekundy. Może to sprawiać wrażenie, że aparat jest gotów do pracy po upływie tak długiego czasu. Nic bardziej mylnego. Czas, po jakim można wykonać zdjęcie jest tak krótki, że nie da się go zmierzyć bez specjalistycznego sprzętu. Choć nie wyświetlają się informacje, to czterdziestka może robić zdjęcia. Według specyfikacji technicznej czas ten wynosi 0,18 s i pewnie jest tak w rzeczywistości. Opóźnienia reakcji na wciśnięcie spustu migawki w ogóle się nie odczuwa. Należy podkreślić jeszcze jedną istotną cechę. Podczas wykonywania testu Nikona D80 okazało się, że informacje dotyczące szybkości wykonywania zdjęć seryjnych mają się nijak do faktycznego działania aparatu. Pracował on sporo wolniej, niż podawała specyfikacja (więcej informacji w teście). Natomiast w wypadku D40 Nikon nie zaliczył już takiej wpadki. Szybkość wykonywania zdjęć seryjnych co do joty zgadza się z danymi - 2,5 klatki na sekundę z wyłączoną redukcją szumów w serii do 100 zdjęć. Po włączeniu redukcji szumów prędkość spada do 1,7 kl/s, a po ustawieniu ekwiwalentu czułości w pozycji HI-1 już tylko 1 kl/s. Jak na lustrzankę klasy amatorskiej to dobry wynik. Spore zastrzeżenia można mieć do szybkości działania autofokusa. Bardzo precyzyjny system ustawiania ostrości spowalniany jest przez wolno pracujący silnik wbudowany w obiektyw z zestawu. Na przestawienie ostrości z odległości minimalnej na nieskończoność obiektyw potrzebuje około sekundy. Na pocieszenie czterdziestka dysponuje bardzo precyzyjnym autofokusem, więc kręcenie pierścieniem ostrości w jedną i drugą stronę bez złapania właściwej ostrości zdarza się rzadko. Tryby ekspozycji W Nikonie D40 spotykamy się z typowym dla amatorskich lustrzanek zestawem programów ekspozycji. Na tarczy wyboru sposobu fotografowania znaleźć można wszystkie z nich. Oto one: automatyka programowa z fleksją (P) automatyka z preselekcją czasu (S) automatyka z preselekcją przysłony (A) tryb manualny (M) program w pełni automatyczny program w pełni automatyczny z wyłączoną lampą błyskową programy tematyczne [LST ] Po wybraniu programu tematycznego na monitorze pojawia się informacja o dokonanym wyborze, a po naciśnięciu przycisku oznaczonego ? przeczytać można opis wybranego programu. informacje o wybranym programie fotografowania, wyświetlane po naciśnięciu przycisku oznaczonego znakiem zapytania Nikona mini wyposażono w jedno kółko nastaw. W programie manualnym za jego pomocą zmienia się parametry czasu naświetlania. Aby przestawić wartość przysłony, należy wcisnąć i przytrzymać przycisk +/- znajdujący się obok spustu migawki, a następnie kółkiem nastawczym wybrać właściwą wartość przysłony. Nic w tym dziwnego, we wszystkich aparatach z jednym kółkiem wygląda to podobnie. Zastrzeżenia budzi jednak precyzja wykonania wspomnianego przycisku w testowanym egzemplarzu. Niestety, nie wyczuwa się momentu wciśnięcia, w efekcie czego trzeba się z nim trochę siłować. Choć D40 jest najmniejszą i najtańszą lustrzanką Nikona, takie działanie przycisku nie pasuje do wizerunku firmy. Natomiast, jak na Nikona przystało, w omawianym maluchu znalazło się miejsce na punktowy tryb pomiaru światła. Obejmuje on około 2,5% powierzchni klatki i zajmuje obszar o średnicy około 3,5 mm na środku aktywnego pola AF. Dla przykładu warto dodać, że Canon swoje lustrzanki wyposaża w pomiar punktowy dopiero od modelu EOS-a z numerem 30, a jego poprzednik - EOS 20D - nie miał takiego sposobu pomiaru światła. Ale czy w aparacie dla początkujących taki tryb pomiaru jest niezbędny? Oprócz trybu punktowego do dyspozycji mamy jeszcze skoncentrowany z uwypukleniem środka kadru (75% wagi pomiaru przypisano obszarowi w środku kadru o średnicy 8 mm) oraz pomiar matrycowy 3D Color Matrix II. Ten ostatni znamy już z modeli D50 i D80. Przeprowadzany jest przy pomocy 420-segmentowego czujnika RGB. W przeciwieństwie do większych braci mininikona nie wyposażono w przycisk bezpośredniego dostępu do trybów pomiaru światła. Zmienić je można z poziomu menu lub przez dokonanie odpowiedniego wyboru na monitorze w trybie wyświetlania informacji o parametrach fotografowania. Korekta ekspozycji następuje po wciśnięciu przycisku +/- znajdującego się przy spuście migawki. Kółkiem nastaw dokonuje się wyboru obserwując zmiany na monitorze albo w wizjerze na typowej drabince ekspozycji. Zaskakująca jest decyzja o zrezygnowaniu z funkcji bracketingu w najmniejszej lustrzance. Czyżby inżynierowie Nikona sądzili, że w aparacie amatorskim to ekstrawagancja? No cóż, naszym zdaniem większą ekstrawagancją jest punktowy pomiar światła, niezwykle trudny w praktyce i niechętnie wykorzystywany przez początkujących fotoamatorów, do których skierowano przecież D40. Obiektyw nowy obiektyw AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED Po przeanalizowaniu ostrości i rozdzielczości kitowego obiektywu AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED łatwo dojść do wniosku, że to konstrukcja typowo amatorska. Obarczony jest on cechami typowymi dla niezaawansowanej optyki. Duża strata jakości na brzegach obrazu przy ustawieniach szerokokątnych, a przy ogniskowej 18 mm nawet bardzo duża, nie świadczy o nim najlepiej. Niestety, przy wyborze szerokiego kąta trzeba też liczyć się z dużą aberracją chromatyczną w rogach obrazu. Wraz ze wzrostem przysłony obie te wady stają się mniej widoczne, jednak powyżej F11 zaczyna się spadek rozdzielczości. zdjęcie ilustrujące aberrację chromatyczną z zaznaczonym fragmentem prezentowanym niżej w skali 1:1 wysoka aberracja chromatyczna przy ogniskowej 18 mm, fragment zdjęcia w skali 1:1 Po zmianie ogniskowej do średnich wartości poprawia się zdecydowanie jakość obrazu na brzegach (zarówno spadek ostrości i aberracja chromatyczna), ale nieznacznie spada rozdzielczość. Przy wysunięciu optyki do najdłuższej ogniskowej spadek rozdzielczości jest wyraźny, jednak nie występuje już pogorszenie jakości na brzegach. przykład ostrości na brzegu kadru przy ogniskowej 18 mm (na górze) i 55 mm, w obu przypadkach zastosowano maksymalny otwór przysłony Środek kadru wolny jest od błędów. Tę część obrazu cechuje dobra rozdzielczość i ostrość. Czytelnicy przyzwyczajeni do prezentowanych ostatnio tablic ostrości fotografowanych aparatami z matrycą 10-megową mogą być zaskoczeni pozornie słabszymi wynikami D40, przypomnijmy jednak, że ma on jedynie 6,1 megapiksela. tablica ostrości z zaznaczonymi fragmentami przedstawionymi w skali 1:1 zestawienie zdjęć tablicy ostrości przy ogniskowych (od góry) 18 mm, 34 mm i 55 mm, przysłona Przysłony powyżej F16 należy traktować tylko i wyłącznie awaryjnie. Ostrość i rozdzielczość są wtedy tragiczne. Silnik ultradźwiękowy pracuje bezszelestnie, lecz dosyć powoli. Bądźmy jednak szczerzy, w konstrukcji amatorskiej ważniejsza jest precyzja ustawienia ostrości niż prędkość. Maksymalne powiększenie, jakie daje się uzyskać opisywanym obiektywem, przyjemnie zaskakuje. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 28 cm. Przy ogniskowej ustawionej na 55 mm można uzyskać takie efekty: rajskie jabłuszka sfotografowane z wykorzystaniem maksymalnego powiększenia Pomiar ostrości Pomiar ostrości oparty na systemie detekcji fazowej TTL przy użyciu modułu autofokusa Nikon Multi-CAM530 działa niezawodnie. Jednak z obiektywem kitowym AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED dosyć wolno. W juniorze nie obyło się bez zmian, które są rewolucyjne jak na firmę Nikon. Otóż zrezygnowano z wbudowanego w korpus aparatu silnika napędzającego mechanizm przesuwu soczewek! Wynika z tego, że D40 będzie automatycznie ustawiał ostrość tylko i wyłącznie z obiektywami wyposażonymi we własne silniki, czyli optykę Nikkor AF typu G lub D (a dokładnie AF-S oraz AF-I). Już od dawna można było spodziewać się takiego kroku. Najłatwiej było tę zmianę wprowadzić w lustrzance dla niezaawansowanych fotoamatorów. Kolejną niespodziankę odkrywamy po spojrzeniu w wizjer - do wyboru są jedynie trzy punktu pomiaru ostrości. Dla przypomnienia należy dodać, że w D50 punktów tych było pięć. Z ogólnych zmian jednak wynika, że D40 klasuje się półkę niżej, dlatego zmniejszenie liczby punktów pomiarowych da się usprawiedliwić. Do wyboru mamy trzy sposoby pracy pól autofokusa: jednopolowy autofokus dynamiczny autofokus dynamiczny autofokus z priorytetem pierwszego planu Wybór możliwy jest z poziomu menu lub wyświetlania informacji o parametrach fotografowania. Tryby ustawiania ostrości są typowe dla pozostałych lustrzanek Nikona. Do dyspozycji mamy: autofokus pojedynczy (AF-S) autofokus ciągły (AF-C) automatyczny wybór autofokusa pojedynczego lub ciągłego (AF-A) śledzenie ostrości włączane automatycznie przy zmianie stanu fotografowanego obiektu ręczne ustawianie ostrości (M) Wyboru trybu można dokonać w menu lub z poziomu informacji wyświetlanych na monitorze. "Czterdziestka" może pochwalić się jeszcze jednym: jest pierwszą lustrzanką cyfrową Nikona, która nie została wyposażona w mechaniczny wybierak sposobu pracy autofokusa. Czy to wada? W lustrzance z najniższej półki raczej nie. Wadą natomiast jest brak podglądu głębi ostrości. Nawet najprostsze lustrzanki powinny zostać wyposażone w tę funkcję. Przecież możliwość sprawdzenia ostrości to jedna z najważniejszych cech lustrzanek. Co prawda D50 również pozbawiono tej możliwości, ale nie znaczy to, że w czterdziestce nie powinno jej być. I znowu inżynierowie Nikona za bardzo się rozpędzili przy redukcjach funkcji juniora... Balans bieli Wybór balansu bieli obywa się na dwa sposoby (jak większość parametrów fotografowania). Albo przez menu, albo bezpośrednio z poziomu informacji wyświetlanych na monitorze. Konstruktorzy umożliwili jeszcze jeden wygodny sposób zmian parametrów. Programowany przycisk Fn ułatwia natychmiastowy dostęp do wybranego parametru (w menu należy ustalić, który interesuje fotografa). Jedną z możliwości stanowi ustawienie balansu bieli. zdjęcie z zaznaczonym fragmentem przedstawionym niżej w skali 1:1, widoczne prawidłowe oddanie barw przy ustawieniu balansu bieli w pozycji auto fragment w skali 1:1 Wśród trybów pracy balansu bieli znalazły się następujące ustawienia: auto światło żarowe światło fluorescencyjne słońce światło błyskowe zachmurzone niebo głęboki cień ustawienie według wzorca Warto zwrócić uwagę na fakt umieszczenia światła żarowego na drugim miejscu. Tryb auto aparatów cyfrowych nie radzi sobie ze światłem o temperaturze poniżej 3400 Kelvinów, dlatego ustawienie na światło żarowe jest używane najczęściej po brak ustawień na wybraną temperaturę określoną w Kelvinach. Szkoda. Jeden z bezpośrednich rywali, Olympus E-400 dysponuje taką możliwością. Dziwi decyzja Nikona, która stawia swojego juniora poniżej możliwości konkurencji. Ale przynajmniej tryb automatyczny radzi sobie dobrze ze światłem o temperaturze powyżej 3400 Kelvina oraz mieszanym. możliwości ustawień balansu bieli Niestety, opisywany aparat nie dysponuje bracketingiem, w związku z czym nie ma też możliwości bracketingu balansu bieli. Natomiast znalazło się doprecyzowanie temperatury barwowej każdego z ustawień. W dziewięciostoniowej skali można obniżyć lub podnieść temperaturę. Opcje korekty obrazu Pomimo braku paru istotnych funkcji "czterdziestka" została obficie wyposażona w możliwości korekty obrazu wzorem bardziej zaawansowanego modelu D80. I tak po wejściu w zakładkę Optymalizacja zdjęć można wybrać jedno z siedmiu predefiniowanych ustawień: Normalne Bardziej miękkie Żywe Jeszcze żywsze Portretowe Czarno-białe Ustawienia osobiste Polskie tłumaczenie menu w tym wypadku jest na tyle jasne, że właściwie nie ma potrzeby wyjaśniać, do czego służą poszczególne ustawienia. Makrofotografia najczęściej kojarzy się nam z fotografiami owadów, kwiatów oraz drobnych przedmiotów. Duże zbliżenia, które uzyskujemy, pozwalają zauważyć bardzo ciekawe elementy, na które nie zwrócilibyśmy uwagi, bądź są niewidoczne gołym okiem. Makrofotografia przenosi nas w fascynujący świat, niedostępny na co dzień. Podczas kadrowania jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Jak wykonać takie zdjęcie? Jaki sprzęt będzie potrzebny? Na te pytania odpowiem w dzisiejszym artykule. Polny kwiat - Nikon D40 + Nikkor 18-105 mm f/ ED. Przysłona: f/8, czułość: 200 ISO W makrofotografii istnieją dwa, bardzo ważne pojęcia. Pierwszym z nich jest skala odwzorowania, a drugim minimalna odległość ustawienia ostrości. Skalę odwzorowania wyznacza obiektyw. Przedstawiana jest za pomocą ułamka, który określa stosunek rozmiaru obrazu fotografowanego elementu powstającego na matrycy, do jego rzeczywistych rozmiarów. Dla przykładu skala odwzorowania 1:1 oznaczać będzie, że obraz obiektu o rozmiarze 1 cm, na matrycy zajmie dokładnie 1 cm. Skala powyżej 1:1 pozwoli uzyskać powiększenie obrazu o określoną wartość, np. 2:1 oznacza, że fotografowany element o rozmiarze 1 cm, na matrycy zajmie 2 cm. Najczęściej wykonuje się zdjęcia makro w skali 1:1 lub większej. Również minimalna odległość ustawienia ostrości jest istotnym parametrem. Bardzo często można odnaleźć w specyfikacjach wielu aparatów, a w szczególności kompaktów informację, z jakiej minimalnej odległości można wykonać zdjęcie. Dowiadujemy się wtedy, że jeden aparat wyostrzy zdjęcie, np. z odległości 3 cm, a inny z 8 cm. W zasadzie im bliżej przysuniemy aparat do fotografowanego obiektu, tym większe uzyskamy przybliżenie. Musimy jednak pamiętać w jakich sytuacjach i na jaką odległość możemy przysunąć obiektyw aparatu do fotografowanego obiektu. Jeżeli kadrujemy elementy statyczne, np. monety, znaczki, biżuterię i inne, mamy pełną swobodę w ustawieniu aparatu. Zupełnie inaczej działa się w przypadku fotografowania owadów, do których nie sposób się zbliżyć bez wcześniejszego spłoszenia. Aby zarejestrować ciekawego owada, wystarczy obiektyw z dłuższym zoomem i funkcją telemakro oraz statyw lub twarde podłoże, na którym ustabilizujemy aparat. Zobacz również: Filmowanie lustrzanką dla początkujących Musimy pamiętać, że im dłuższą ogniskową ustawimy, tym większy wpływ będą miały drgania aparatu na wykonywaną fotografię. Najprostszym sposobem rozwiązania tego problemu jest po prostu ustawienie krótszego czasu otwarcia migawki lub podniesienie czułości, dzięki czemu uzyskamy efekt „zamrożenia” ruchu. Fotografując w plenerze warto wybrać dogodne warunki. Czasami nawet niewielkie podmuchy wiatru nie pozwolą wykonać ciekawego ujęcia. Z pozoru nieruchome obiekty, w skali makro już takie nie będą. Chcąc fotografować owady, tak aby w pełni oddać szczegóły i ostrość powinniśmy wybierać przede wszystkim bezwietrzne, słoneczne dni. Poniżej zdjęcie, które wykonałem moją klasyczną lustrzanką z obiektywem Nikorr 18-105mm f/ ED. Jak już pewnie zauważyliście nie robię zdjęć makro obiektywem stricte do tego stworzonym. Chcę przez to pokazać, że każdy użytkownik średniej klasy aparatu jest w stanie w miarę możliwości wykonać ciekawe ujęcie. Oczywiście najwięcej opcji ustawień i możliwości sterowania głębią ostrości oddadzą aparaty z większymi matrycami typu APS-C lub pełne klatki z odpowiednio dobranymi obiektywami. W dalszej części artykułu zaprezentuję również zdjęcia wykonane obiektywem makro Nikorr 40 mm f/2,8G. Pająk - Nikon D40 + Nikkor 18-105 mm f/ ED. Przysłona: f/8, czułość: 200 ISO W makrofotografii ważne jest również uzyskanie odpowiedniego światła. Jeżeli fotografujemy w słoneczny dzień, warunki mogą być sprzyjające. Pamiętamy przy tym o poprawnym ustawieniu głębi ostrości, w taki sposób, aby uniknąć sytuacji, w której fotografujemy owada i jego głowa wychodzi poprawnie wyostrzona, a reszta zanika w nieostrym tle. Jeżeli nie był to zamierzony zabieg artystyczny, warto chcąc uzyskać większą głębię, przymknąć przysłonę od wartości f/8 wzwyż. Zwiększanie wartości przesłony spowoduje, że mniej światła będzie docierało do matrycy, a to pociągnie za sobą konieczność uzyskania lepszego doświetlenia kadru. Pomocne stanie się jego dodatkowe zorganizowanie. W zależności od stanu posiadania, możemy wykorzystać różnego rodzaju lampy. Najprostszym sposobem doświetlenia kadru w pomieszczeniu jest zwykła lampka biurkowa. Istnieją również bardziej profesjonalne lampy światła ciągłego oraz dedykowane do makrofotografii lampy błyskowe. Praktycznie każde rozwiązanie będzie idealne, jeżeli pozwoli nam uzyskać dobre doświetlenie kadru. Główną zaletą lamp błyskowych jest ich moc. W krótkiej chwili wyzwalają olbrzymią ilość światła, dzięki czemu przy ustawieniu dużej wartości przysłony i niskiej czułości, uzyskać będzie można czas na poziomie 1/300 sekundy. Taki czas pozwala na wykonanie zdjęcia bez konieczności zastanawiania się nad drganiami czy poruszeniem aparatu. Spokojnie można wtedy fotografować bez użycia statywu. Zobacz również:Jak fotografować przy słabym oświetleniu? Aby w pełni móc wykorzystać odpowiednie doświetlenie kadrowanego obiektu, stosuje się specjalnie przygotowane do tego celu lampy błyskowe, tak zwane lampy pierścieniowe. Duża popularnością wśród miłośników makrofotografii, korzystających z lustrzanki cyfrowej cieszą się lampy produkcji takich firm jak: Nikon, np. model SB-R1C1, Sony HVL-MT24AM czy też Canon MT-24EX. Wszystkie wymienione przeze mnie urządzenia składają się z dwóch lamp zamocowanych na ramionach, co umożliwia równomierne podświetlenie kadru z dwóch stron. Nikon SB-R1C1 / fot. Nikon Canon MT-24EX / fot. Canon Sony HVL-MT24AM / fot. Sony W zestawach można znaleźć dodatkowe nakładki, które rozpraszają światło i poprawiają dzięki temu miękkość oświetlenia. Na rynku oczywiście po za wymienionymi przeze mnie lampami znaleźć można wiele ciekawych rozwiązań innych producentów. Wystarczy przejrzeć oferty wielu sklepów fotograficznych, a przekonamy się ile przydatnych akcesoriów można dokupić, jeżeli chcemy bawić się w wykonywanie zdjęć makro. Powyższe zdjęcie wykonano przy zastosowaniu do podświetlenia zwykłej lampki biurkowej umieszczonej za białą kartką papieru i skierowanej na wprost obiektywu. Ciepła tonacja dominuje na zdjęciu, postacie są w miarę wyraźne, jedynie najwyższa z nich ma lekko zacienioną głowę. Przy zastosowaniu opisywanych przeze mnie powyżej lamp pierścieniowych można byłoby w dużo lepszy sposób doświetlić kadr. Fontanna - Nikon D40 + Nikkor 40 mm f/2,8G Przysłona: f/8, czułość: 200 ISO Makrofotografia jest swojego rodzaju przepustką do innego świata, niesamowitej krainy często nie zauważanej na co dzień. W erze cyfrowej fotografia makro coraz bardziej się rozpowszechnia. Dzięki aparatom z możliwością natychmiastowego podglądu wykonanego zdjęcia, dziś praktycznie każdy może spróbować zabawy z każdą dziedziną fotografii, bez konieczności marnowania kliszy. Kto wie, może użytkownik, który fotografuje aparatem kompaktowym z wyższej półki pokusi się o zmianę aparatu na bardziej zaawansowany sprzęt, który pozwoli mu na rozwijanie pasji jaką jest fotografia i uzyskiwania coraz bardziej zaskakujących efektów i rezultatów. Polny kwiat - Nikon D40 + Nikkor 40 mm f/2,8G Przysłona: f/8, czułość: 200 ISO Permalink Autor: dollie, data postu: Tuesday, June 2, 2009 17:58 witam!W przyszłym roku planuję zakup mojej pierwszej lustrzanki. Lecz nie wiem jeszcze jaki model byłby dla mnie najbardziej amatorkąmożliwości finansowe skracają budżet do 2000 lub 1800 głównie służyłby mi do wykonywania portretów i makro. Czasem długi czas używałabym podstawowego obiektywu więc musi być on w miarę dobry i trwałynajlepiej byłoby gdyby obiektywy były ogólnie dostępne i w miarę przystępnej ceniemusi robić zdjęcia dobrej jakości w mniej oświetlonych sceneriach z racji iż światło dzienne w moim domu nie jest byt zadowalającenajlepiej gdyby miał Live View lecz sam wizjer tez nie jest złychcę by starczył mi na baaardzo długi czas :)nie chodzi mi o całkiem najnowsze modelenajlepiej gdyby był lekki i poręcznyMiałam styczność z Nikonem D40 oraz Sony Alfą 300. Z Nikonem pracowało mi się o wiele lepiej... Więc na razie mam zamiar kupić właśnie jego. Podobno wyszły nowe udoskonalone modele Nikona D40. Lecz nie wiem jakie to modele i co dokładnie się w nich ktoś mógł mi doradzić jakiś inny, może lepszy model (najlepiej Nikona) w mniej więcej tej samej cenie i robiący zdjęcia bardzo dobrej jakości byłabym wdzięczna :) lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra Permalink Autor: godbrother, data postu: Tuesday, June 2, 2009 19:34 Myślę że d40 spełniłby Twoje wymagania. Modele ulepszone to choćby d40x. Jednak do 1800 dostaniesz już d60+ obiektyw kitowy. D60 ma więcej megapixeli i kilka usprawnień typu ISO 100, D-lighting, czyszczenie matrycy (jesli chcesz by aparat działał bez problemu przez długi czas to może okazać się niezbędne, chyba że wolisz gruche :P)A co do obiektywu podstawowego, to najlepiej szukaj stabilizowanego (z VR w nazwie)np TUTAJ GO ZNAJDZIESZ take photography really seriously!A ja tu tylko sprzątam :) godbrother Postów: 1538 Konto od: Miasto: Leszno Permalink Autor: dollie, data postu: Tuesday, June 2, 2009 19:38 podobno D60 ma jakieś problemy z ISO. Tzn robi większe szumy...dużo osób ma właśnie D40 i są z niego zadowolone ale chcę wiedzieć czy są na rynku podobne aparaty "w sam raz dla mnie" ;] lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra Permalink Autor: godbrother, data postu: Tuesday, June 2, 2009 22:32 Cytat blackpearl17podobno D60 ma jakieś problemy z ISO. Tzn robi większe szumy...Może robią na auto i aparat im za bardzo iso podbija? To norma w automacie. Lepije po prostu ustawić ręcznie i mieć szumy na optymalnym poziomie. Tak naprawdę każdy aparat szumi :D akurat w przypadku lustrzanek nie jest to jakiś kłopotliwy problem... Szczerze mówiąc, mając lustrzankę nie bedziesz zwracać tak wielkiej uwagi na szumy bo nie są one tak dokuczliwe, bo matryca w lustrzankach ma swoje wymiary i po prostu sprawa szumów wygląda tu inaczej niż w kompaktach. W lustrzance będziesz bardziej zwracać uwagę na inne rzeczy typu że coś jest nieostre do końca, albo za mała głębia ostrości itp. Model d60 jesli już szumi troche więcej od d40 to jest to spowodowane tylko tym, że ma więcej megapikseli, bo jest ich 10 podczas gdy starszy model ma 6. Tak więc szumami w nikonie nie ma się co przejmować, sony szumią jeszcze bardziej, a ludzie mimo to je kupują i robią nimi świetne o podobnych mozliwościach i cenie są na rynku. Np z live view dostaniesz w tej cenie Olympusa E-520 lub jeszcze tańszego (ale niestety mniejszego) E-420 - za te 1800 masz body z 2 obiektywami. Ich wadą jest głównie to, że są małe (choć dla niektorych to zaleta), mają troszke małe wizjery i nietypowe mocowanie 4/3, a charteryzują się one tym, że mają mnożnik ogniskowej x2... np podpinasz obiektyw o ogniskowej 50mm a w rzeczywistości dostajesz 100mm :D Nikony mają mnożnik 1,5 dla porównania. Ich zaletą niewątpliwą jest stabilizacja obrazu w korpusie, więc nie musisz kupowac drogich obiektywów jak do Nikona by mieć stabilizację ;)Polecam także poczytać o Pentaxie K200D. Aktualnie (w dobie kryzysu) jego cena jest dosyć wysoka w porównaiu do tej, która obowiązywała jakieś 3-4 miesiące temu. Ale aparat na prawde godby polecenia. Niektórzy stawiają go nawet na równi z Nikonem D80, tyle że Pentax jest od niego sporo tańszy. No i ma stabilizację w korpusie, uszczelnony korpus (ok 60 uszczelek robi swoje) - żaden aparat za tę cene tego nie ma! A pytałaś o aparat trwały isolidny to też o nim wspominam ;)Treść dodana do postu 03-06-2009 o godzinie 01:04mała pomyłka się wkradła... Olympus E-420 nie ma stabilizacji, ma ją za to E-510 take photography really seriously!A ja tu tylko sprzątam :) godbrother Postów: 1538 Konto od: Miasto: Leszno Permalink Autor: dasey, data postu: Tuesday, June 2, 2009 23:20 Godbrother ma racje, i jest jednym z tych którzy dużo wiedzą :) a ja stwierdzam że d40 albo d40x ci wystarczy. A jak już miałaś styczność z nim i ci pasuje, to nie ma co sie zastanawiać. Z d60 można też zaczynać, ale wtedy troche więcej kosztuje. Fotografia to nie photoshop. dasey Postów: 195 Konto od: Miasto: Roscrea Permalink Autor: bluesman, data postu: Tuesday, June 2, 2009 23:54 Jeśli planujesz w przyszłym roku i chciałabyś d60 to może być problem bo gdzieś czytałem że ponoć już mają go nie produkować ale to nie jest informacja pewna na 100% nikon D80,sigma 135-400 f4,5-5,6 dg,sigma 28-70 f2,8 ex,nikkor 18-55 f3,5-5,6,helios 58 pośrednie,lampy nissin di622,nikon sb400 i ciągłe powiększanie asortymentu. bluesman Postów: 234 Konto od: Miasto: Sucha Psina Permalink Autor: godbrother, data postu: Wednesday, June 3, 2009 00:39 Cytat bluesmanJeśli planujesz w przyszłym roku i chciałabyś d60 to może być problem bo gdzieś czytałem że ponoć już mają go nie produkować ale to nie jest informacja pewna na 100%Jesli to prawda co piszesz, to wychodzi na to, że z dostępnością Nikona D40 będzie jeszcze gorzej, bo jakby na to nie patrzeć jest niecałe 1,5 roku starszy od D60 :| take photography really seriously!A ja tu tylko sprzątam :) godbrother Postów: 1538 Konto od: Miasto: Leszno Permalink Autor: dollie, data postu: Wednesday, June 3, 2009 14:47 a ja słyszałam, że nie produkują już D40xa D40 jest strasznie leciutki i mały. A to akurat jest na moją korzyść bo ręce mi się trzęsły gdy miałam w rękach alfę 300I z racji tego, że na Nikonie miałam okazję kilka razy pracować to chciałabym mieć aparat właśnie z tej firmy :)Tyle, że D40 nie ma live view więc nie wiem jak to będzie przy zdjęciach makro...Co do stabilizacji zawsze można dokupić statyw :)W jakich cenach wahają się DOBRE obiektywy do Nikona? Np. do makro? lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra Permalink Autor: motis, data postu: Thursday, June 4, 2009 20:15 "Dobre"? czyli jakie? Zazwyczaj "dobry obiektyw" kosztuje kilkakrotnie więcej niż sam aparat. Porządne (1:1) makro będzie kosztować na pewno więcej niż d60, który swoją droga stanieje wraz z wycofaniem z produkcji i masowo zaleje allegro czy inne takie. motis Postów: 1 Konto od: Miasto: Permalink Autor: fotoedo, data postu: Thursday, June 4, 2009 22:32 Cytat blackpearl17Tyle, że D40 nie ma live view więc nie wiem jak to będzie przy zdjęciach makro...Gdy spojrzysz na zdjęcia makro w galeriach, zobaczysz, że posiadanie live view nie jest potrzebne do tego, żeby normalnie robić zdjęcia tego typu. Jeśli już ostrzymy ręcznie, to subtelne zmiany ostrości (typowe dla makro) będzie widać raczej w wizjerze optycznym, a nie na wyświetlaczu po skwantyzowaniu obrazu. Pozdrowienia,EdoCo to jest "żal"?"Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o kasę, a mistrz martwi się o światło." fotoedo Postów: 572 Konto od: Miasto: Elbląg Permalink Autor: dollie, data postu: Friday, June 5, 2009 18:03 Cytat fotoedoGdy spojrzysz na zdjęcia makro w galeriach, zobaczysz, że posiadanie live view nie jest potrzebne do tego, żeby normalnie robić zdjęcia tego typu. Jeśli już ostrzymy ręcznie, to subtelne zmiany ostrości (typowe dla makro) będzie widać raczej w wizjerze optycznym, a nie na wyświetlaczu po skwantyzowaniu wiem, że będzie to widać w wizjerze :)chodzi mi oto, że do makro LV jest wygodniejszy niż bym miała rozłożyć się na ziemi i wtedy zrobić zdjęcie pod kątem jakim chciałam. lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra Permalink Autor: fotoedo, data postu: Friday, June 5, 2009 20:15 Cytat blackpearl17chodzi mi oto, że do makro LV jest wygodniejszy niż bym miała rozłożyć się na ziemi i wtedy zrobić zdjęcie pod kątem jakim ale jeśli używasz ręcznego ostrzenia, wtedy obraz na ekraniku LCD nie pomoże zbytnio w ustawieniu ostrości (pomoże głównie w kadrowaniu), a przy jej płytkiej głębi ma to bardzo duże znaczenie. Trzeba wtedy więcej strzelać zdjęć w nadziei, że któreś trafi. Pozdrowienia,EdoCo to jest "żal"?"Amator martwi się o sprzęt, profesjonalista martwi się o kasę, a mistrz martwi się o światło." fotoedo Postów: 572 Konto od: Miasto: Elbląg Permalink Autor: roseanna, data postu: Friday, June 5, 2009 20:25 ja mam nikona d40. moja pierwsza lustrzanka, wg. mnie idealna do uczenia się roseanna Postów: 491 Konto od: Miasto: Edinburgh Permalink Autor: dollie, data postu: Friday, June 5, 2009 21:15 Cytat kompaktowaja mam nikona d40. moja pierwsza lustrzanka, wg. mnie idealna do uczenia sięjak długo ją masz? ;] lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra Permalink Autor: roseanna, data postu: Friday, June 5, 2009 21:50 Od stycznia bieżącego roku ;) roseanna Postów: 491 Konto od: Miasto: Edinburgh Permalink Autor: dollie, data postu: Friday, June 5, 2009 21:52 Jesteś z niej zadowolona?nie ma jakiś wkurzających wad? ;] lorem ipsum dolor dollie Postów: 497 Konto od: Miasto: Twardogóra

nikon d40 jak robić dobre zdjęcia